Zima u nas w pełnym wydaniu. Poszłyśmy z Małą do lasu z zamiarem ulepienia bałwana. Niestety śnieg nie chciał się lepić. Był śliczny, puchaty i było go sporo, ale z bałwana nic nie wyszło.
Za to wyszedł orzeł, a nawet dwa 😉
Pytanie za sto punktów - u Was robi się na śniegu orły czy aniołki?
Orły😃
OdpowiedzUsuńZa mojego dzieciństwa robiliśmy orły, ale moja wnuczka robi aniołki:) Znak czasów ???:)
OdpowiedzUsuńNic nie robię tylko kopię w górę śnieg i się cieszę jak dziecko!
OdpowiedzUsuńOrły, że aniołki, to pierwsze słyszę.
OdpowiedzUsuń