Stali bywalcy :)

sobota, 20 lutego 2021

23 / 2020

Pusto tak w domu bez dzieci... Bez Małej, bo Młody już dawno wyprowadzony, a Mała póki co wyjechana 😊 Dobrze, że tego kota mamy 😉 Pusto, spokojnie, bez spiny i pośpiechu. Kiedyś, pamiętam, to wszystko robiłam w pospiechu. Z pracy do domu, po drodze szkoła, przedszkole, zakupy, szybki obiad, coś na jutro, jakieś coś z dziećmi, ogarnąć tu i tam i ani się człowiek obejrzał kończył się dzień. A teraz luuuz. 😊😁😉 Wracam po pracy do domu, SzM coś tam upichci, ja ogarnę, generalnie to w chałupie tak na co dzień sprzątać nie ma po kim, ogarniane na bieżąco, poza tym jakoś nikt nie bałagani specjalnie. Nikt czyli SzM, bo póki co Małej nie ma bo siedzi u Kawalera. I jak tak przyjdę do domu, zjem, albo i nie, zrobię co konieczne, albo i nie, a wiele tego nie ma, to właściwie tzw. zajęcia w klubach: SzM ogląda swoje, ja swoje, rzadko coś razem, takie mam różne gusta. Z uwagi na covida życie towarzyskie, rodzinne ograniczone. Wyjść specjalnych brak. Zostają pogaduchy telefoniczne... Nuda, panie... 😁

Weekend

Chałupa ogarnięta, odkurzona, wymopowana nawet; pranie wyprane, cześć pokrochmalone nawet, wszystko wyprasowane; generalnie zaległości nie ma. A wszystko to ze stresu. Muszę mieć świadomość, że nad czymś panuję. A stresuje się pracą. Awans mam już w kieszeni i na papierze, a stres mnie z zżera bo wiem jak mało jeszcze wiem. Z uwagi na to, że ciągnę jeszcze swoje dawne obowiązki, to nie za bardzo mam czas na wdrażanie się w nowe. Będzie ciężko, ale jestem dobrej myśli.

Jutro wraca Mała. Ciekawe czypuszcz@

Od kilku dni jesteśmy użytkownikami ekspresu do wody gazowanej. Przestaliśmy produkować puste plastikowe butelki. Samo urządzenie bardzo fajne.

Niestety wciąż nie zwalczyłam osobistego Lenia i nie biegam. Weekendowe wypady z SzM to za mało by spalic to wszystko co zwykle wchłaniam, zwłaszcza wieczorem. Na wszelki wypadek nie wchodzę na wagę, wolę żyć w nieświadomości. Ale lustro w domu mam, ponadto czuję że jest mnie więcej.

Zakupiłam rzeczy z okazji promocji w moim ulubionym sklepie na literkę Q, no i miałam dylemat czy brać rozmiar aktualny czy wziąć pod uwagę, że chciałabym być mniejsza niż teraz jestem. Póki co wzięłam aktualne rozmiary. Tak na wszelki wypadek wzięłam rozmiar bieżący 😊😉




4 komentarze:

  1. Ten ekspres do wody to taki z dużym nabojem? Przymierzam się do kupienia, bo ja najchętniej gazowaną. Napiszesz, czy się sprawdza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jeden duży nabój, który podobno wystarcza na 60 litrów. To się okaże bo dopiero zaczęliśmy. Przyznam szczerze nie zliczam butelek wody, ale zobaczymy na jaki długi czas nam wystarczy.
      Na chwilę obecną jestem zadowolona.

      Usuń
  2. Jak juz Progenitura wyfrunie, trzeba sobie własny scenariusz opracować względem wszystkich aspektów wdpółżycia! Nie jest to proste, ale możliwe! I poręczne! Z małymi zmianami w trakcie - calkiem przyzwoite życie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, wiem, po troche kosztujemy tego miodu, tylko ciężko mi się przestawić.

      Usuń