Stali bywalcy :)

niedziela, 25 czerwca 2023

44/2023

Ok, ok... Dziś zrobiliśmy trasę prawie 70 km 😀 Kiedy w kolejnej mieścinie zobaczyłam tych biednych rodziców którzy usiłowali stanąć na wysokości zadania i robili co mogli by te wakacje były dla ich dzieci całkiem spoko, to już rozumiem, że wakacjowanie w czerwcu przed sezonem jest jak najbardziej ok, i już nie szukam dziury w całym, nie rozdrapuję ran i nie posypuję głowy popiołem. Czerwiec jest ok 😍

6 komentarzy:

  1. Jak dzieciaki były małe, to jeździliśmy nad polskie morze właśnie w czerwcu, czasem parę pierwszych dni lipca. I była bardzo duża różnica w tłoku, w dojazdach w korkach... Potem jak chłopaki byli w wieku szkolnym- to też zawsze na początku wakacji, zanim wszystko się rozkręciło na maxa. Nad morzem nie byłam już ładnych parę lat, ale mam wrażenie, że w tej chwili sezon nie zaczyna się łagodnie, jak kiedyś- tylko skokowo- od pierwszego weekendu wakacji jest wszędzie maksymalne obłożenie.
    pani z apteki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dziećmi jeździliśmy w lipcu, sierpniu, zwykle jakoś tak w środku wakacji. Lokalesi mówią, że tu nad morzem sezon zaczyna się po rozdaniu świadectw, a taki prawdziwy to ok. 10 lipca i trwa do ok. 20 sierpnia. Krótko i intensywnie.

      Usuń
  2. W czerwcu ani we wrześniu nigdy nie mogłam, teraz czekam na emeryturę męża...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My zwykle jeździliśmy w lipcu albo sierpniu, bo wiadomo szkoła, wakacje. Dopiero bez dzieci zaczęliśmy wczasować w czerwcu.

      Usuń