Za mną aktywna niedziela spędzona w gronie już dawno nie widzianym, na ...kibicowaniu. Ależ miałam frajdę! To był bardzo fajny dzień. Dość wyczerpujący, bo dziś w pracy ledwie żyłam, ale był naprawdę fajny. SzM został w domu, nie chciał z nami i przyznam szczerze, że to była dobra decyzja. Każde z nas musi mieć trochę swojej przestrzeni. No nie wiem czy tak każde, ale ja na pewno. 😉 A jak u Was? Papużki nierozłączki czy każde sobie rzepkę skrobie?
U mnie papużki i weekend aktywny na maksa, tym bardziej, że ostatnio często przebywam u wnuka, więc wspólnych chwil jest mało...a czasami wybieramy się w plener z bratem i bratową.
OdpowiedzUsuńjotka
Lubię mieć swoją niczym nie zmąconą przestrzeń, lubię być sama, .nadmierne towarzystwo mi przeszkadza.
OdpowiedzUsuń