Stali bywalcy :)

niedziela, 7 marca 2021

33 / 2021

Ostatni raz na wycieczce rowerowej byliśmy w styczniu. Dziś nakręciliśmy skromne 20 km zwiedzając najbliższą okolicę. Musimy popracować nad kondycją, bo sami widzimy, że trzeba 😁 tradycyjnie już obiecuję sobie, że zacznę biegać, odseparuje się od słodyczy, bo zapuściłam się bardzo i mówiąc wprost źle się z tym czuję.

Mała dopina sprawę mieszkania. Negocjuje różne szczegóły, niby sama, ale radzi się nas. 😉😁 Nie chcę chwalić dnia przed zachodem, ale Pan Właściciel zrobił na nas bardzo dobre wrażenie. Miejmy nadzieję, że tak będzie do końca 😊

Żal mi z jednej strony, bo wiem że już do nas nie wróci. A z drugiej rozumiem jej ekscytację i radość. Z ekonomicznego punktu widzenia to jest kompletnie chybiony ruch, ale jak powiedziała Mała nie wszystko się da przeliczyć na pieniądze. Myślę też, że nic się nie dzieje bez przyczyny i że wszystko dzieje się po coś. Cała ta pandemiczna sytuacja spowodowała niejako izolacje towarzysko społeczną. Jej przeprowadzka ma na celu możliwość powrotu do pracy w biurze. Może nie codziennie, ale często. Będzie miała okazję nawiązać i rozwinąć nowe relacje towarzyskie. Liczyłam po cichu, że może Kawaler Małej zdecyduje się dołączyć do niej w tym nowym gniazdku, ale w dzisiejszej z nim rozmowie, takiej luźnej bez wypytywania oczywiście, usłyszałam, że jednak w najbliższym czasie on nie planuje zmiany miejsca zamieszkania. Cóż, nie wnikam, ale coś mi się zdaje, że z tej mąki to jednak chleba nie będzie. 

Kiedy tak myślę o tym, że będzie teraz sama na włościach to tyle rzeczy bym chciała jej jeszcze powiedzieć, ostrzec, ustrzec, wytłumaczyć... Juz wiem skąd się wziął Mały Poradnik Życia. Znacie go? Sto lat temu go czytałam, często wspominam i mam do dziś. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz