Stali bywalcy :)

niedziela, 10 kwietnia 2022

23 / 2022

Matencja. Tutaj (klik 馃槈) pisa艂am o tym, 偶e Matencja cierpi z powodu b贸lu kr臋gos艂upa, 偶e za艂atwili艣my Matencji specjalist臋 od kr臋gos艂upa. We wcze艣niejszych wpisach (chyba) o tym jak bardzo j膮 boli i jak trudn膮 jest pacjentk膮, bo zamiast bra膰 leki to czyta ulotki. Od chyba dw贸ch tygodni b贸le kregoslupa si臋 nasili艂y, przepisanego przez lekarza rodzinnego leku nie bierze, bo wiadomo. Kupili gorset ortopedyczny, na kt贸ry do niedawna si臋 wybrzydzali gdy doradza艂am ja, ale ostatnio znajom膮 kupi艂a, a mia艂a to samo identico i jej pomog艂o. R臋ce mi opad艂y, ale znios艂am to dzielnie. Dzi艣 pad艂o pytanie czy nie znam dobrego ortopedy. Powiedzia艂am, 偶e u tego, kt贸rego ja znam to ju偶 by艂a. No i dowiedzia艂am si臋 znowu, 偶e spec by艂 do bani, na niczym si臋 nie zna i przyj膮艂 j膮 nieodpowiednio i wcale nie pom贸g艂. To nic, 偶e przyj臋ta by艂a z dnia na dzie艅, 偶e mia艂a zrobiony komplet bada艅, 偶e normalnie czeka艂aby na to wszystko z p贸艂 roku. I wisienka na torcie, wcale nie sz艂a do speca dlatego 偶e tak bardzo j膮 bola艂o tylko ot tak po prostu, bo przecie偶 ma dolegliwosci sta艂e. Kurtyna.

艢wi臋ta. Lista obecno艣ci ju偶 si臋 krystalizuje. Moi rodzice postanowili skorzysta膰 z zaproszenia mojego rodze艅stwa. Baba z wozu koniom l偶ej. 

M艂ody z JuzNiePann膮 b臋d膮 obecni, potwierdzone. Zatem b臋dzie nas przynajmniej 4. Pewnie do艂膮czy ojciec JuzNiePanny bo mama w pracy za granic膮 i pewnie b臋dzie siedzia艂 sam. Tak samo by艂o z Wigili膮. Wtedy M艂ody otwarcie zapyta艂 czy te艣膰 mo偶e te偶 do nas przyj艣膰. Bo rok temu gdy po 艣wi臋tach si臋 okaza艂o, 偶e siedzia艂 sam to sama im powiedzia艂am, 偶e mogli pyta膰. A teraz to mam uczucia mieszane, bo M艂ody zapyta艂 czy mo偶emy przyj艣膰, bo mama b臋dzie za granic膮, ale o te艣ciu nic nie m贸wi艂 wprost. Okre艣lenie "my" odbieram jako M艂ody i JNP (JuzNiePanna). Z jednej strony 偶al mi cz艂owieka, co ma siedzie膰 sam. Z drugiej to nie moja wina 偶e tak mu si臋 uk艂ada. Z trzeciej dyplomatycznie politycznie to powinno by膰 rozegrane inaczej. Ja to widz臋 tak, 偶e M艂odzi organizuj膮 艣niadanie, zapraszaj膮 te艣cia i zapewniaj膮 mu towarzystwo. Mog膮 r贸wnie偶 zaprosi膰 nas. Albo w rozmowie o swietach wple艣膰, 偶e zaprosili go by nie siedzia艂 sam, a nasz膮 decyzja by艂oby czy zapraszamy do siebie ca艂膮 tr贸jk臋. A mam wra偶enie, 偶e M艂odzi po prostu id膮 na 艂atwizn臋. I robi臋 si臋 oporna w temacie obecno艣ci te艣cia. Tak, dla zasady. Nie wiem czy nie robi臋 sztucznego problemu, ale tak to widz臋.

Rodzina niby du偶a. Ja mam brata, SzM dwie siostry. A nie widujemy si臋, nie odwiedzamy, dzwonimy do siebie sporadycznie. Przed pandemi膮 nie by艂o dobrze, a teraz po tej izolacji jest tylko gorzej. Nawet gdy rozmawiamy przez telefon to nie pada s艂贸wko zaproszenia. A ja ju偶 si臋 nauczy艂am by膰 taka sama. Bo wcze艣niej jak goopia zaprasza艂am, ci膮gn臋艂am SzM w odwiedziny w my艣l zasady 偶e kto艣 mysi by膰 aktywny i walczy膰 o te kontakty rodzinne. Ale rewan偶u nie by艂o. Zaproszenia pt. przyjed藕cie na kaw臋 nie dzia艂a艂y, bo zawsze jako艣 wstrzeliwalismy si臋 nie w ten czas co trzeba. Ale potem zaprosze艅 z drugiej strony nie by艂o. Ju偶 przesta艂am si臋 zastanawia膰 czy to z nami jest co艣 nie tak. Wiem, przypuszczam, czuj臋, 偶e m贸j brat i jego po艂贸wka nie przepadaj膮 za SzM. A my za jego po艂贸wk膮 z roku na rok coraz mniej. P贸ki dzieci by艂y ma艂e, my m艂odsi, a oni mniej zamo偶ni to jeszcze to jako艣 dzia艂a艂o. Teraz nie chce mi si臋 zabiega膰 i stara膰. Z jedn膮 siostr膮 SzM ma kontakt bardzo ograniczony, bo ka偶dy bli偶szy wywo艂uje mi臋dzy nimi napi臋cie 馃槈 Z drug膮 siostr膮 do czasu pandemii jeszcze jako tako si臋 spotykali艣my, ale teraz przestali艣my inicjowa膰 cokolwiek, bo nasze starania nie przynosz膮 efektu. Nasze dzieci nie kontaktuj膮 si臋 wcale lub bardzo sporadycznie. I tak膮 to mamy pi臋kn膮 rodzinn膮 atmosfer臋 i z偶yt膮 ze sob膮 rodzin臋.

A nasze dzieci tj. M艂ody i Ma艂a te偶 jako艣 ze sob膮 nie maj膮 dobrego kontaktu. No to wychodzi na to 偶e my SzM i ja jednak jacy艣 antyrodzinni jeste艣my. C贸偶 trudno. 呕a艂uj臋 bardzo, ale nic ju偶 nie naprawi臋. Mog臋 w testamencie poprosi膰 o popraw臋 relacji siostrzano-braterskich.... bo jak nie to ich b臋d臋 straszy膰 馃榿

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz