Stali bywalcy :)

niedziela, 30 stycznia 2022

8 / 2022

Ani się człowiek obejrzał i kończy się pierwszy miesiąc tego Nowego Roku. Zapinkala ten czas jak głupi. 

Pracowo ułożyło się wszystko ok, Nowa-Ja wróciła do pracy szybciej niż myślałyśmy więc dramatu nie było. A ja... Chyba już okrzeplam na nowym miejscu, ogarnęłam nowe tematy i miejmy nadzieję, że przez najbliższe 10 lat juz nie będę się przesiadać zawodowo. Kiedyś przeczytałam że dla zdrowia psychicznego i jakości pracy powinniśmy zmieniać pracę co 7 - 10 lat. No i moje życie zawodowe łapie się w te widełki. Szkoła/studium i po szkole 10 lat w zawodzie w miejscu A. Potem rok (niestety nie w zawodzie, ale taki to był czas) w miejscu B. A potem przyszłam do miejsca C... . Najpierw ok. 10 lat w zawodzie. Potem przesiadka nr 1 i znowu szkoła/studia/kursy i ok. 10 lat w przesiadkowym zawodzie. A potem tzw. awans wewnętrzny i przesiadka nr 2. Teraz tak jak przy poprzedniej przesiadce, też szykuję się na pracę do emerytury, myślę przyszłościowo, tak też podchodzę do tematu ogarniania. A co będzie los pokaże. Póki co walczę dalej.

Pogoda fatalna więc odpuściliśmy wycieczki i snujemy się oboje po domu. 

Młody od życzeń noworocznych zadzwonił raz na pogaduchy. Chyba jutro wyciągnę SzM do nich na popołudniowa kawę. 

Młoda w kontakcie bliskim, nienachalnym. 😁😉

Fotka z poprzednich wojaży na zachód 😉




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz