Stali bywalcy :)

poniedziałek, 10 stycznia 2022

4. 2022

Od piątku Matencja do mnie nie dzwoniła. Uznałam, że gdyby coś złego się działo to daliby nam znać. I tej wersji trzymałam się do dziś. Nie dzwoniłam, ale po południu pojechałam zobaczyć co tam się dzieje. Obiecałam sobie spokój i rozwagę, i że nie dam się sprowokować. Matencja ewidentnie obrażona, urażona, rozmawiała urzędowo, ja ślepa i głucha udawałam, że tego nie widzę. Na pytanie "w czym pomóc?" usłyszałam od Matencji tradycyjne "nic nie potrzeba, dajemy radę". Natomiast na pytanie "a może coś posprzątać, odkurzyć, umyć, zmienić pościel itp.?" już miało paść z jej ust dokładnie to samo, aż tu nieostrożny Tatencjusz wyprzedził Matencję i ośmielił się powiedzieć przed nią że "nie trzeba". A przecież jakżeby tak Matencja mogła nie zanegować jego wypowiedzi!? Okazało się, że sprzątanie jednak potrzebne, bo Tatencjusz nie wie, pojęcia nie ma a się wypowiada, a w dodatku ślepy chyba, bo nie widzi brudnych dywanów. No to wzięłam się do roboty. Odkurzyłam dywany, starłam kurze, umyłam podłogi. Uwijałam się nie wdając się w dyskusje. Na komentarz pt. "bo dla Ciebie matka zawsze ta najgorsza, a wszyscy inni lepsi" nie zareagowałam wcale, udałam po prostu że go nie usłyszałam. Skończyłam robotę, zebrałam się i wio do domu. Póki co dzwonić nie zamierzam tak długo jak się da.


4 komentarze:

  1. Brawo! Tak trzymac:)
    Innyglos

    OdpowiedzUsuń
  2. A moze tak te przygsdywanki obrocic w żart, prześmiać, zw oj mamo co ty za glupoty opowiadasz,,usmiechnij sie , szkoda zycia... Czy cos w tym guscie. Bo czujś te napięcie, spięcie, u nas takie relacje byly jak zyla tesciowa. Wieczne niezadowolenie, humoey, obrazy, manifestacje obrazy, zlosliwosci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uśmiech ok. Żart nie za bardzo. Matencja nie czuję żartu, zawsze się boi że to żart z niej, a to już nie jest ok.

      Usuń