Stali bywalcy :)

środa, 22 lutego 2023

10 / 2023

Dziękuję za wszystkie komentarze, miłe słowa i wsparcie. Za pierwszym podejściem do postu, chyba z 5 lat temu to było, udało mi się przebrnąć przez fazę bólu głowy (ale nie było tak strasznie jak wczoraj) i pociagnelam chyba ze 4 tygodnie postu. A potem jeszcze wychodzenie drugie 4 tygodnie. Zrzuciłam sporo i czułam się fantastycznie, zarówno podczas postu jak i po nim. Dwa lata temu robiłam tylko oczyszczanie, czyli 2 tygodnie postu plus szybkie tygodniowe wychodzenie. Też nie było dramatu. A teraz to myslę, że mentalnie się przygotowałam, owszem, ale nie przygotowałam organizmu. Prosto od ciastek, chałek, sosów i mięs przeszłam do postnych warzyw. Błąd strategiczny. Cóż... Tak widać miało być. Teraz będę jeść bardziej świadomie 😉
A póki co lecę rzucić farbę na włosy, a raczej na odrosty. Srebrny odrost sam z siebie nie zniknie.
Dzień bez słodyczy i podjadania zaliczony. To w sumie już 3 dni 😉🫣

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz