Stali bywalcy :)

piątek, 27 sierpnia 2021

78 / 2021

Już prawie weselnie... Ten tydzień to był dramat. Przyodzialam moich rodziców, zabezpieczyłam weselnie już na początku sierpnia, zapowiadając, że tak się organizuje, by nie biegać w ostatnim tygodniu. No i... Jeśli myślisz, że wszystko jest ok to znaczy, że nie wiesz wszystkiego. Dokładnie tak. Przeżyłam: *próbę zmiany kreacji Matencji (bo przecież czarny to taki elegancki kolor), *ostateczną decyzję o zwrocie tej zakupionej sukienki (której niestety zwrócić się nie da, ale żeby mieć problem z głowy wyłożyłam kasę, a kieckę schowałam głęboko w szafie), *ogromny problem krawatowy Tatencjusza (trzeba mu go zawiązać, bo zdaniem Matencji jest zawiązany źle), *dyskusje na temat kwiaty/bez kwiatów/a może wino?, * Mamo zamówiłam dla Was ręcznie robioną kartkę z życzeniami/Wiesz Anonimko, kupiłam kartkę, takie ma piękne życzenia wydrukowane, *Trensport dla gości zalatwiony/Tatencjusz pojedzie samochodem, bo przecież nam bus nie jest potrzebny itd., itp. No ręce i cycki opadają.

Na szczęście osłodą tego wszystkiego była spontaniczna, ale jak bardzo przeze mnie wyczekana, cudowna, otwarta, szczera rozmowa z moją Małą/Młodą. Ogromny kamień który miałam wciąż na piersi, takie trochę (?) irracjonalne poczucie winy w głębi serca, ogromny stres i dyskomfort związany z osobą Małej... odeszło to wszystko. 

A jutro... Jutro zaklinamy pogodę i dobrą energię, żeby pędziła w naszą stronę. Uprasza się o trzymanie kciuków 😁

6 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki, ciesz się szczęściem Młodego i jego wybranki, bo to oni są w tym wszystkim najważniejsi i mają wynieść najlepsze wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To już, uffff, niech się wszystko uda jak najlepiej. Nawet jak będá jakieś wpadki, to potem za to jest z czego się pośmiać i wspominać.
    Pamietaj, zero stresu, to tylko ślub, na dodatek nie Twój 😄😄

    OdpowiedzUsuń
  3. bedzie pieknie!
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  4. I jak bylo?!
    Poszerzylas grono tesciowych😀😀

    Wszelkiego powodzenia dla swiezo upieczonych malzonkow.

    OdpowiedzUsuń
  5. No i jak tam ? Wszyscy przeżyli ??:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Będzie dobrze! Na mur-beton!

    OdpowiedzUsuń