Stali bywalcy :)

sobota, 14 listopada 2020

60 / 2020


Już sama nie wiem czy może my za bardzo nie przesadzamy z tymi ograniczeniami. Szczerze powiedziawszy takim głównym inicjatorem tych ograniczeń to jest SzM. Począwszy od wakacji, bo to że nie jechaliśmy nigdzie to w zasadzie była jego decyzja, przez ograniczenie kontaktów rodzinnych. Z rodzicami i teściami, a także z Młodym i Panną. Bo z naszymi rodzeństwami to i tak były ograniczone 😉 No i o ile ograniczenie z Młodym i Panną, która pracuje w szpitalu na pierwszej linii ognia to jestem w stanie zrozumieć, bo u nich co jakiś czas jest ogłaszany alarm, który jak do tej pory okazywał się fałszywy na szczęście. O tyle co do ograniczeń z rodzicami i teściami to mam tak naprawdę mieszane uczucia. Czy taka separacja od bliskich dobrze im robi. W końcu na zakupy chodzą, Tatencjusz do garażu (oby tylko) chodzi, więc tacy sterylni nie są. Przynajmniej moi, bo o teściach się nie wypowiadam. No i raz na jakiś czas mnie trafia i jadę do moich w odwiedziny. Byłam więc w czwartek 😁

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz