Stali bywalcy :)

środa, 21 września 2022

59 / 2022

Nie potrafię się zebrać do kupy po tym wyjeździe. Na szczęście w pracy jeszcze długo nie muszę się spinać na tu i teraz. Ale jak się zacznie to będzie dramat. 

W domu od dziś kaloryfery ciepłe, bo prawie zamarzalismy.

MM planuje i realizuje swoją podróż życia. A ja już się martwię 😉😁

Młody się nie odzywa, to chyba u nich ok.

Wszędzie wkoło straszą podwyżkami za wszystko. Na razie odsuwalam to od siebie, ale zaczynam czuć lęk. Co mają zrobić Młodzi, którzy pracują i chcieliby móc zacząć żyć na swoim, na własny rachunek. Kupić mieszkanie, urządzić się. Dramat. Zaczynam żałować ze moi Młodzi nie biorą pod uwagę emigracji. 

Nie mam coś weny do pisania. 

2 komentarze:

  1. Też mi żal moich Młodych, że nie wyjechali, ale egoistycznie cieszę się, że dane mi jest cieszyć się wnukami.
    Fajnie, że wyjazd do Włoch zostawił miłe wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyzwyczajam się do chłodu. O dziwo, odkryłam, że w temperaturze 16-17 stopni śpię jak nigdy. W dzień 19-20 też mi odpowiada. Sweter, kocyk, zobaczę co dalej!
    Twoje włoskie wspominki kojarzą mi się z naszą wycieczką w tamte strony. Jest co wspominać!
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń