Stali bywalcy :)

niedziela, 3 lipca 2022

49 / 2022

Tydzień po skończonym urlopie minął jak z bicza strzelił. Ja się pytam jaki urlop? Ciężki tydzień teraz przede mną, bez szefostwa, dodatkowo z zastępstwem jednego pracownika na moim karku. Byle do piątku.

Dziś, tak w niedzielę (bo w sobotę były oczywiście rowery), w końcu pozakładałam moskitiery w uchylanych oknach i drzwiach balkonowych. Potem ogarnęłam chałupkę, zmieniłam pościel, puściłam pranie i odkurzacz, bo kociej sierści było wszędzie pełno. A po południu byliśmy u Młodego i JuzNiePanny na kawie. Załapaliśmy się nawet na ciasto. Posiedzieliśmy chyba prawie 2 godziny i wróciliśmy do domu. Było miło 😉 Ustaliliśmy sobie z SzM że będziemy do nich wpadać częściej, na spontanie. Trochę przeraża mnie ich podejście do życia, ale cóż, życia za nich nie przeżyjemy. No i podejście do porządku. Śmiać mi się chciało, bo SzM powiedzial: mówili, że dziś posprzątali, mhmmm... to ja się zastanawiam jak u nich wygląda bez sprzątania.

Serialowo wkręciłam się w "Usta usta". Pamiętam, że jak sto lat, tzn 12, temu oglądałam to jak Julka-bohaterka umarła to naprawdę płakałam. Teraz miałam oglądać kolejne części, ale w sumie to oglądam od początku. 

Mała się nie odzywa od naszego powrotu z wakacji. Dzwoniłam, ale nie mogła rozmawiać, nie oddzwaniała, a ja nie chcę naciskać.

Milego dobrego tygodnia! 

2 komentarze:

  1. mi się też w niedzielę najlepiej sprząta ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. mam to samo... zaraz po urlopie pojawia mi się myśl: jaki urlop??? To już minął???
    ps. wizytę u jednej z córek zawsze zaczynam od posprzątania kuchni:))

    OdpowiedzUsuń