Stali bywalcy :)

czwartek, 23 czerwca 2022

46 / 2022

Chwilo trwaj... Sama tu jestem i jest bosko! 

Jesteśmy z SzM w stanie wytrzymać chyba max 10 dni. Potem atmosfera się zagęszcza. Bo skazani jesteśmy na siebie. Tu nawet nie mamy kota 😉 który często rozładowuje negatywną energię 😁

Przedwczoraj wieczór (nota bene moje urodziny, choć cały dzień był bardzo fajny, dopiero wieczór coś się zepsuło) i wczorajszy dzień to masakra. Cisza. Bo żadnemu z nas nie chce się gadać, nie mamy potrzeby, kumulujemy w sobie te negatywne emocje. Nawet próbowałam wczoraj z nim coś niby serio niby żartem żeby wyrzucił co mu leży na wątrobie, na sercu, ale usłyszałam że lepiej nie. Dziś atmosfera się poprawia. 

SzM został w domku, bo dzwonili z jego fabryki i musiał odpalić lapka, a ja w końcu wylądowałam na plaży. Mamy przepedałowane na chwilę obecną po ścieżkach nadmorskich i pomorskich ponad 500 km i uważam że słodkie lenistwo się nam, no mnie, bo on pracuje, po prostu należy 😁😁😁

2 komentarze: