Przeczytałam to i... jakbym czytała o sobie. Końcówka już nie, ale 3/4 tekstu jest o mnie. Wrzucę sobie tutaj tak, ku pamięci. A może zainteresuje to kogoś z Was?
https://zwierciadlo.pl/psychologia/165536,1,nie-badz-obojetna-na-wlasne-uczucia-i-potrzeby.read
Akurat takich problemów nie mam.
OdpowiedzUsuńTo tylko się cieszyć 😁
Usuń