Stali bywalcy :)

wtorek, 18 czerwca 2019

10 / 2019

Miał być luz...
Są chwile w pracy gdy jest luz, blues i fajerwerki w zwolnionym tempie, ale bywa też inaczej. Zazwyczaj gdy szefostwo ma wolne to w pracy jest luzacko. Chyba że szefostwo zadzwoni i przepraszając zleci Ci dodatkową robotę na tak zwane wczoraj. I wtedy robota musi palić Ci się w rękach... A luz diabli wzięli 😪

PS

3 komentarze:

  1. Witaj w klubie. U mnie do tego szefostwo mocno zaburzone emocjonalnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, o czym piszesz:)) Pracuje w takiej korporacji, gdzie mam ściśle określone zadania i gdzie jak wybije godzina wyjścia z pracy to trzaskam drzwiami wyjściowymi, a reszta mi wisi. Jak mam dostać inne zadania, to mnie muszą poprosić z nadzieją, że się zgodzę. I dodatkowo zapłacić:)

    OdpowiedzUsuń